W Rzeszowie 29 kwietnia miała miejsce konferencja „Oblicza Podkarpacia”. Jej głównym punktem była prezentacja książki Jerzego Sadeckiego „Przestrzeń otwarta, otwarci ludzie – Podkarpacie ” oraz filmu Grzegorza Gajewskiego pt.
„Gdzie niedźwiedzie piwo warzą „.Cała historia ma ścisły związek z programem Alpy Karpatom czyli ogólnie i po łebkach: Szwajcarski program współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej. Nie chcę się zagłębiać w techniczne zakamarki projektu itp., bo to temat raczej dla koneserów, ale skoro byłem to stwierdziłem, że coś tam napiszę tym bardziej, że rzadko jesteśmy na takich imprezach. A impreza raczej mocna, garnitury, fryzury, kamery i kilka ważnych, ważnych osób, wymienię tylko ambasadora Szwajcarii w Polsce Lukasa Beglingera i oczywiście niepełny skład Gęsiego, czyli ja i Amelia 😉
A dlaczego my tam ? 🙂
Otóż jakiś rok temu podjechał pod nasz dom człowiek, który przedstawił się jako Grzegorz Gajewski, opowiedział nad czym właśnie pracuje i spytał czy nie mamy nic przeciwko, żeby jakieś ujęcie Gęsiego domu pojawiło się w jego nowej produkcji. Biorąc po uwagę, że film miał być (i jest) o Bieszczadach nie było się nad czym zastanawiać. I nawet udało się nam zapomnieć o całej historii, a tu bach, dostajemy zaproszenie na oficjalny pokaz filmu. I tu chciałem podziękować Panu Grzegorzowi. Osobiście czuję się na takich imprezach jak ten słynny słoń co miał jakieś problemy z porcelaną, ale nie ma co kokietować, miło zobaczyć swój dom w filmie i jeszcze ludzi, którzy na to patrzą ;). Oczywiście jest to kilka sekund, ale liczy się udział, buhahaha. Nie czuję się kompetentny do oceny książki i filmu, choć oczywiście swoje zdanie ( jeszcze nie do końca wyrobione) mam. Na konferencji usłyszałem, że książka i film powstały w celu promocji regionu, natomiast dla mnie bardziej pasuje słowo „edukacja”. Oczywiście można promować przez edukację, pytanie tylko o skuteczność. Książka pokazuje region nie tylko z punktu widzenia walorów przyrody i turystyki, ale pokazuje ludzi i firmy odnoszące sukcesy w biznesie, co na pewno bezpośrednio przekłada się na rozwój regionu. Nie ukrywam, że dowiedziałem się z książki o sukcesach firm z regionu, o których nie miałem pojęcia. Pytanie tylko czy to może przełożyć się na większą liczbę osób odwiedzających nasz region i czy książka to skuteczna forma w czasach „obrazkowych”? Autor, książka i ludzie w niej opisani mają wartość bez wątpienia, pytanie jakie są oczekiwania od tej publikacji. Wiem czepiam się 🙂 ale szczerze mogę powiedzieć, że życzę sukcesu.
Odnośnie filmu to znowu wróciłbym do stwierdzenia bardziej „edukacyjny” niż „promocyjny”, choć może to nie powinien być zarzut, a jego siła, ale czasy są takie jakie są :/ Są piękne ujęcia i również ciekawe informacje, dla mnie i osób już lekko zakochanych w regionie na pewno doskonały kąsek, ale czy w zderzeniu z szybkimi, robionymi pod publikę i konkretnego klienta reklamówkami ma szansę ? Mam nadzieję, że tak, na ocenę przyjdzie czas i pozostawię to raczej innym. Coś mnie wzięło na takie pisanie i bardziej traktuję to na głośne przemyślenia niż poważną ocenę, bezdyskusyjnie kibicuję historiom, które mogą pomóc naszemu regionowi :). Życzę wszystkim i sobie trafnych decyzji. 🙂
Po konferencji i prezentacji zagrał zespół Angela Gaber Trio, z członkami zespołu poznaliśmy się już jakiś czas temu w okolicznościach pokoncertowych zespołu KaCeZet i Fundamenty w naszym domu :). Jednak pierwszy raz usłyszałem ich na żywo i …… nie będę ściemniał i wazelinował na siłę, bo gatunek muzyczny nie mój, ale ……..zespół jest naprawdę dobry !!! Angela ma świetny głos, chłopaki instrumentalnie dają radę i są „jacyś „.Szacun!
Ale mnie wzięło na mądrowanie 😉