Zima - Ustrzyki Dolne - Gromadzyń
Lepiej mogłoby być zawsze, ale nie jest najgorzej. Zrobił się mróz i stoki Laworty i Gromadzynia zostały konkretnie naśnieżone...ludzi bardzo mało a warunki dobre, można śmigać, śmig śmig.
Tego dnia dodatkowo wyszło słonko i jak widać na zdjęciach było super, znalazło się nawet miejsce na trening na biegówkach. Amelia śmiga aż Miło:) Jest nadzieja, że trasy biegowe też zostaną naśnieżone, bo właśnie w tym roku zostały zakupione armatki specjalnie do tego celu. Trzeba wierzyć, że sezon się rozkręci...prawda jest taka, że Ustrzyki czekają.
Wyścigi psich zaprzęgów. Lutowiska 2015
Z lekkim opóźnieniem wrzucam kilka zdjęć z imprezy, która odbyła się w połowie lutego w Lutowiskach. Wiele mądrego nie powiem, bo zupełnie nie znam się na tej dyscyplinie :) Mogę tylko powiedzieć, że widać pasję i radość. Nie tylko u ludzi, ta pasja jest w psach ;) One naprawdę to lubią, chodź w niedzielnym wyścigu było kilka "strajków". Było bardzo ciepło i psiaki miały nieraz inne plany :) Impreza odbywa się corocznie, więc polecam wszystkim. Dzieciaki uszczęśliwione :)))
XXVIII Bieszczadzki Bieg Lotników
W niedzielę 08.02.2015 odbył się po raz kolejny Bieszczadzki Bieg Lotników. Dla niewtajemniczonych dodam, że biegnie się na biegówkach ;). Pewnie już wspominałem na blogu, że mamy w Ustrzykach (a dokładnie w Ustjanowej) piękne trasy biegowe. Myślę, że warto o tym przypominać, bo poza zawodami bywa tam naprawdę spokojnie i można korzystać do woli.
Zima w Bieszczadach 2015
Święta i Sylwestra mamy za sobą, goście dopisali i wyglądali na zadowolonych ;) Naprawdę sporo się działo i nawet nie było czasu, żeby wyskoczyć w góry. Dlatego zamieszczam kilka zdjęć, które udało się zrobić jadąc po pranie lub wyskakując na szybki spacer z psem ;) Wbrew zapowiedziom mieliśmy śnieg, wyciągi działały i dodam, że jest i działają. Przez chwilę mieliśmy nawet -25... Na dzień dzisiejszy zima się trzyma i mam sporą nadzieję, że będzie lepsza niż zeszła. Chyba nie mam zbyt wygórowanych życzeń :))
...za klimat, za nastrój
Za przestrzeń, za wiatr...za to, że gdy wyjdę z domu zawsze coś się wydarzy...coś zwykłego. Jeden krok na łąki, drugi krok już w lesie. Oddycham grudniowym powietrzem głęboko, i przez tę chwilę nie muszę nic. Spośród wszystkich ludzi jestem tu sam.