Jesień 2015...cdn. ;)
Bruno: Tato chodź do lasu.
Ja: yyy, ale pogoda, taka...chce Ci się ?
Bruno: Taaatoooo
...poszli
Siedzimy w tych Bieszczadach i......wędzimy!
Zimowe wędzenie różni się znacznie od wędzenia na przykład latem, boooo kurcze zimno jest ;)
Pewnie to ostatnie wędzenie w tym roku, a tym samym kończymy okres testów, pierwszych doświadczeń, pierwszych mięsnych porażek i pierwszych wędzonych statuetek, buhahahaha. Temat bardzo nam się spodobał, więc brniemy dalej: mamy nową wędzarnię do działań hurtowych i kilka przepisów do zdobycia rynków światowych. Plan jest taki, że od nowego roku nasze wędlinki wchodzą na stałe w zestaw śniadaniowy. Pewnie Biedronka odczuje, jak to kiedyś mówił mój były szef, "tąpnięcie na rynku " ale trudno.