Jesień 2014 cz. I
I jest, ta w kalendarzu, i ta za oknem już trochę też. Miałem w planach połoniny, ale coś nie mogę znaleźć czasu, żeby wyskoczyć na dłużej w góry, normalnie zawsze coś. Dlatego póki co, dzisiaj najbliższe okolice Gęsiego czyli Zadwórze City :) Wszystkie zdjęcia zostały zrobione jednego poranka w odległości do 30 minut piechotą... Tak, trzeba iść. Tak, jestem trochę cięty jak usłyszałem, że nie ma gdzie u nas spacerować ;) Prawda jest taka, że mieszkam tu siedem lat i najbliższa okolica wciąż mnie zaskakuje...w sumie ta dalsza też...aaa najbardziej ta, w której jestem pierwszy raz ;) Generalnie to dobrze jest być i widzieć.
Wyścigi motocykli zabytkowych Branna 2014 (CZ)
Dzisiaj nie będzie o Bieszczadach, turystyce, jedzeniu, krajobrazach, wyciągniętych swetrach :)
Czyli teoretycznie nie na temat...czyli mój ulubiony temat ;))
Weekend 12-14 września spędziłem w raju, czyli w czeskim miasteczku Branna. Pewnie nigdy bym się nie dowiedział o istnieniu tego miejsca gdyby nie wyścigi motocykli...wyścigi motocykli zabytkowych...wyścigi uliczne!! Od jakiegoś czasu myślałem o zobaczeniu tej imprezy na własne oczy, ale zawsze coś wydawało się ważniejsze i wreszcie w tym roku zmądrzałem.
Jeszcze nie jesień... ale
No dokładnie tak: jeszcze niby lato, i ciepełko, i zielono jeszcze niby też,...ale..aleee. Coś w powietrzu już czuć, słońce daje inne światło i kolorki zaczynają się zmieniać, zwłaszcza na połoninach. Zbliża się moja ulubiona pora roku. Jesień to czas kiedy wbrew pozorom przyspieszam, góry wzywają, motocykl nie odpuszcza, dzieci do szkoły, na baseny itp. trzeba wozić, a i turysty jeszcze so ;) Se siedzę po nocy i piszę najlepszego bloga jakiego ten świat widział, bo wtedy jest czas. Także ten...wrzucam kilka zdjęć, co by ruch na blogu robić, że niby coś się dzieje.