Kilka dni temu mieliśmy „załamanie” pogody, z letnich temperatur zrobiło się zimno i wszystko osnuła mgła. I tak się trochę zrobiło, że moje myśli również opanowała mgła. We mgle, wiadomo, mniej widać, trudniej trafić, lekki strach i niepewność. I choć lubię taką pogodę cieszę się, że wróciło słońce i wszystko rozjaśniło, wyostrzyło i znowu wiem czego chcę.