Zdjęcia zimy w Bieszczadach. Połonina Wetlińska
Taką zimę to lubimy, taki wypad na Wetlińską to lubimy :) Więcej Info
Pożegnanie z zimą :)
Wprawdzie za oknem coraz więcej sygnałów wiosny i o zimie jak najszybciej chcę zapomnieć... to dzisiaj mały chłodny powrót. Zdjęcia zostały zrobione 17 marca z Połoniny Wetlińskiej w okolicach godziny 5.30 :)Więcej Info
Sine Wiry
Od kilku dni pogoda nie rozpieszcza, zresztą co roku marzec to średnia pora. Ani to zima, ani wiosna...przedwiośnie ;) Są chwile fajniejsze, ale ogólnie to wilgotność 100%. Dla nas to czas "odpoczynku" i trzeba korzystać nie zależnie od warunków. Tym razem wyskoczyliśmy na Sine Wiry i udało się bez deszczu, i z fajnym klimacikiem.Więcej Info
Czatownia Gęsi Zakręt
Jakiś czas temu, razem z moim kolegą Radkiem Kaźmierczakiem odpaliliśmy czatownię. Czyli taką budę, z której można obserwować i fotografować zwierzęta ;) Dzisiaj postanowiłem pokazać na blogu kilka naszych sukcesów. Są to głównie zdjęcia Radka...,bo są zdecydowanie lepsze od moich. Radek jest świetnym fotografem z niemałym talentem... i to może mieć jakiś związek z tym, że są lepsze ;) Więcej Info
Gdzie ta zima?
Piszę sobie 22 grudnia 2015...i co ? Powinienem pisać o śniegu, nartach i szeroko pojętej zimie. Jak jest wszyscy wiedzą. Nie ma co ukrywać, że dla nas brak zimy to brak gości i tym samym czegoś tam brak ;) To tyle jęczenia. Jak mówi Tybetańskie przysłowie: "Jeżeli problem można rozwiązać, to nie należy się nim martwić. Jeżeli problemu nie da się rozwiązać, to nie ma sensu się nim martwić". Aaa jeszcze jedno "Nawyk postrzegania rzeczy jako pozytywne lub negatywne powstaje w umyśle" I ostatnie moje: "Jak nie wiesz co napisać na blogu, napisz Tybetańską mądrość" ;)
Chwila
Czasem zwykły spacer zamienia się w wyjątkową chwilę, a właściwie każda chwila jest wyjątkowa. Czasem to widzimy nie otwierając oczu, a czasem nie widzimy nic. Rozglądam się zawsze... niestety widzę tylko czasami, choć widzieć wszystkiego nie chcę.
Tylko góry, tylko Bieszczady ;)
Co jakiś czas nachodzi mnie myśl i chęć napisania o górach. I szybko mi to przechodzi :). O górach zostało napisane już wszystko, często pisanie o tym staje się banalne.
Dlatego próbuję opowiedzieć o tym, co spotykam zdjęciami. Pisanie często jest dla mnie problemem. Obraz bez komentarza zawsze wydaje mi się "szerszy", dla każdego inny. Wolność. A może po prostu nie umiem pisać. Patrząc proszę pamiętać, że używam słowa "próbuję" ;)
No kocham te góry, kocham, no już już...po wszystkim...