Perfect Day
Pełnia sezonu to jednak nie przelewki, pojęcie czasu wolnego zmienia się nie do poznania i wszystko pędzi i bla bla. Mam kilka zaległych tematów do opisania ale, będą musiały poczekać, bo dzisiaj był "Perfect Day".
Prawie wiosna nad Soliną
Przekroczyliśmy połowę marca i wszyscy zapowiadali już wiosnę na ten czas :)
Kulig...królik
Na temat kuligu wiele nowego nie da się wymyślić: albo lubisz i jedziesz, albo zostajesz w domu ;)
Pomimo kapryśnej pogody udało się nam wraz z "Babskim Szwadronem" zorganizować kulig tej zimy; były konie, dzwonki i śnieg. Teraz się topi, ale za chwilę ma być nowy, i tak w kółko w tym roku. Dodatkową atrakcją było oglądanie cerkwi w Michniowcu i Bystre.
Zima zima 2013 w Bieszczadach
To miał być wypad na żubry, ale cóż żubry się nie pokazały i wyszedł wypad na zimowy wschód słońca. W sumie to i tak jestem bardzo zadowolony, bo pokaz światła jaki dostaliśmy tego dnia zrekompensował braki w zwierzynie ;) Aaa, poza tym będzie kolejny powód, żeby ponownie wybrać się na Tworylne.
Rosolin
Nie mam zamiaru lansować się na wielkiego przewodnika czy znawcę regionu ale pewnie co jakiś czas będę pokazywał miejsca, mniej lub bardziej znane w Bieszczadach.
Rosolin należy zdecydowanie do tych mniej popularnych a w niektórych przewodnikach zabrakło nawet wzmianki o tym miejscu.