...za klimat, za nastrój
Za przestrzeń, za wiatr...za to, że gdy wyjdę z domu zawsze coś się wydarzy...coś zwykłego. Jeden krok na łąki, drugi krok już w lesie. Oddycham grudniowym powietrzem głęboko, i przez tę chwilę nie muszę nic. Spośród wszystkich ludzi jestem tu sam.
Listopad
No chyba nic ciekawego nie napiszę...po prostu Listopad. Zdjęcia tylko pokażę ;)
Fotki z różnych wypadów i..., i różne są, łączy je..Listopad. Jak widać naprawdę nie ma nic ciekawego do powiedzenia...Listopad.
Jesień 2014 cz. II
Lecą sobie foteczki z dwóch wypadów na Połoninę Caryńską. Zdjęcia zostały zrobione pod koniec września i w połowie października. I pięknie;) Ania mówi, że te "krajobraziki" to nuda i wszystko już było itd. itp. I mam nadzieje, że się myli ;p. Ostrzegam, że nie zrezygnuję z pokazywania widoczków na blogu;)
Jesień 2014 cz. I
I jest, ta w kalendarzu, i ta za oknem już trochę też. Miałem w planach połoniny, ale coś nie mogę znaleźć czasu, żeby wyskoczyć na dłużej w góry, normalnie zawsze coś. Dlatego póki co, dzisiaj najbliższe okolice Gęsiego czyli Zadwórze City :) Wszystkie zdjęcia zostały zrobione jednego poranka w odległości do 30 minut piechotą... Tak, trzeba iść. Tak, jestem trochę cięty jak usłyszałem, że nie ma gdzie u nas spacerować ;) Prawda jest taka, że mieszkam tu siedem lat i najbliższa okolica wciąż mnie zaskakuje...w sumie ta dalsza też...aaa najbardziej ta, w której jestem pierwszy raz ;) Generalnie to dobrze jest być i widzieć.
Nic nowego
Dokładnie tak, nic nowego nie będzie, bo nic "nowego" się nie dzieje...no prawie, bo widoki trochę inne ;)
Zima ciągle słaba, więc jest czas, a czas zapełniać trzeba wiec znowu góry. Tym razem wybrałem się, a właściwie wyciągnął mnie na siłę Radek z "Bieszczady Photography". Pogoda nie zapowiadała niczego dobrego, dwa dni wcześniej atakowaliśmy z Andrzejem Bukowe i oprócz mgły nie zobaczyliśmy wiele. Gdy Radek dzwonił do mnie po południu lał deszcz i nic nie wskazywało na poprawę pogody. Jak wyszło - widać na zdjęciach :)
Wschód-Zachód ...północ-południe...Bieszczady
Tak się ostatnio porobiło, że każdy wolny moment staram się spędzić wędrując po połoninach albo w pobliskich lasach. Pewnie czas zmienić nazwę na " U Rumcajsa i Hanki" ;) Tak mam i nie zamierzam z tym walczyć tylko płynę na kolejnej fali fascynacji Bieszczadami i radochę mam ogromną, że tyle piękna dookoła mnie. I dodam, że nie stosuję osiągnięć farmakologii ;) Zdaję sobie sprawę, że główny powód to temperatura, która dla takiego pryka jak ja mocno ogranicza frajdę z jazdy motocyklem (kiedyś to się latało i przy - 20 ... buhahaha) i gdzieś, coś, jakoś, robić trzeba, żeby nie zgłupieć, nie poddać się i szukać namiastki wolności. Choć na chwilę uwierzyć, że świat jest taki jaki miał być. Zobaczyć, usłyszeć, powąchać .....czuć.
Bieszczady Photography & Gęsi Zakręt
Bieszczady Photography & Gęsi Zakręt
Wystawa, wystawa, wielkie halo i po wszystkim ;).
Zgodnie z zapowiedzią z końcem września zakończyła się pierwsza wystawa fotograficzna w Gęsim. Mieliśmy ogromną przyjemność poznać i zaprezentować prace dwóch braci, Mirka i Radka Kaźmierczaków (Bieszczady Photography).
Jesień się zaczyna ...się ;)
I pomału naprawdę zaczyna się. Po przepięknym lecie początek jesieni mocno......yyyy nostalgiczny ;)
Do wybuchu kolorów jeszcze trzeba będzie poczekać, ale klimacik już się pojawia tu i ówdzie, a i pierwsze liście lecą pod nogi. Dla nas, jak i dla wielu, to najpiękniejsza pora dla Bieszczad i pomimo chwilowego braku słońca ruszyliśmy na spacer całą ekipą. Mam nadzieję, że następne jesienne foty będą słoneczne, choć prawda jest taka, że takie klimaciki też lubimy :)))
Mój Żuków ;)
Technicznie/ faktycznie rzecz biorąc Żuków to: – pasmo górskie należące do Gór Sanocko-Turczańskich. Rozciąga się na długości około 25 km od Uherzec Mineralnych na północnym zachodzie po granicę polsko-ukraińską na południowym wschodzie, w okolicach wsi Bystre i Michniowiec. A to, między innymi, oznacza, że wychodząc od nas z domu po kilku minutach jesteś na szlaku, a po kolejnych kilku cieszysz się widokiem i obłędnym brakiem ludzi. Żuków jest dla nas bezdyskusyjnie najpiękniejszym miejscem w Bieszczadach.